Tym razem wymyśliłam sobie komin w dość odważnych kolorach - szary, turkusowy i malinowy (niestety na zdjęciach nie do końca udało mi się je uchwycić).
Chciałam żeby był kolorowy, twarzowy i przede wszystkim ciepły. Dlatego też mój komin jest uszyty z podwójnej warstwy materiału, a żeby nie było łatwo wymyśliłam sobie ciekawy wzór - coś jakby szachownica. A więc podczas robienia ciągle musiałam się pilnować i liczyć oczka.
Dodatkowo, aby dobrze chronić szyję, dodałam zrobiony z włóczki sznurek i dwa chwosty, dzięki temu mogę ściągnąć materiał.
Całość obliczyłam tak, aby komi był dość szeroki, dzięki czemu mogę go opuścić na przedramiona. Dzięki temu zamieniał się on w ponczo/ narzutkę - co się świetnie sprawdzało przy dużych mrozach.
czwartek, 23 lutego 2012
środa, 22 lutego 2012
Nie zawsze wszystko wychodzi..
Plan był całkiem niezły, a mianowicie chciałam wypleść z papieru prosty świecznik coś na wzór tego na zdjęciu poniżej - tylko w dużym uproszczeniu.
No i wyszły mi dwa takie średnio fajne świeczniki, dość wysokie - około 40 o 30 cm, ale jakoś tak mało zgrabne. Spróbuje czymś je jeszcze udekorować i kupię dwie duże, białe świece - może wtedy będą lepiej wyglądać, bo puki co to jestem na nie ...
A Wy co o nich myślicie? czekam na jakieś sugestie :)
No i wyszły mi dwa takie średnio fajne świeczniki, dość wysokie - około 40 o 30 cm, ale jakoś tak mało zgrabne. Spróbuje czymś je jeszcze udekorować i kupię dwie duże, białe świece - może wtedy będą lepiej wyglądać, bo puki co to jestem na nie ...
A Wy co o nich myślicie? czekam na jakieś sugestie :)
Głowa pełna pomysłów! (DIY)
Kiedyś wpadłam na pomysł ozdobienia sobie sweterka, który wydawał mi się troszkę nudny. Więc ze starej bluzki powycinałam niedużej wielkości koła i przyszyłam je wzdłuż linii dekoltu. A wygląda to tak
A skoro powiedziało się A trzeba powiedzieć też B :) Więc tym razem zaplanowałam zrobienie ozdoby-naszyjnika, wykorzystując tą sama techniką.
Bardzo podobają mi się duże i ciężkie naszyjniki, dlatego też postanowiłam, że moja ozdoba będzie pokaźnych rozmiarów.
Poniższe zdjęcia prezentują dopiero początki prac (niestety zdjęcia są słabej jakości, gdyż robiłam je wieczorem, przy złym oświetleniu).
Z kawałka czarnego materiału wycięłam sobie kształt mojego naszyjnika. Następnie przeszłam do żmudnego etapu prac - czyli wycinania okrągłych kawałków materiału. zdecydowałam się na połączenie koloru zielonego i żółtego. Kolejny etap to przyszywanie skrawków dosyć ściśle :) Całość prac posuwa się naprzód dość powoli, ale mam nadzieje iż efekt końcowy będzie zadowalający :)
Bardzo podobają mi się duże i ciężkie naszyjniki, dlatego też postanowiłam, że moja ozdoba będzie pokaźnych rozmiarów.
Poniższe zdjęcia prezentują dopiero początki prac (niestety zdjęcia są słabej jakości, gdyż robiłam je wieczorem, przy złym oświetleniu).
Z kawałka czarnego materiału wycięłam sobie kształt mojego naszyjnika. Następnie przeszłam do żmudnego etapu prac - czyli wycinania okrągłych kawałków materiału. zdecydowałam się na połączenie koloru zielonego i żółtego. Kolejny etap to przyszywanie skrawków dosyć ściśle :) Całość prac posuwa się naprzód dość powoli, ale mam nadzieje iż efekt końcowy będzie zadowalający :)
wtorek, 21 lutego 2012
Wazon :)
A więc w końcu przedstawiam Wam skończony wazon. Napracowałam się przy nim okropnie i z pewnością nie jest doskonały, ale szlaki mam już przetarte :)
Jak już pisałam we wcześniejszym poście, wazon jest całkiem spory i świetnie prezentuje się w większym pomieszczeniu. Jestem z siebie całkiem zadowolona i już zabrałam się za kolejny model :)
A jak Wam się podoba?
wtorek, 14 lutego 2012
piątek, 10 lutego 2012
CDN ...
Ostatnio, mój wolny czas pochłonął pewien projekt.
A właściwie wykonanie poprzez wyplatanie, rzeczy którą sobie wymyśliłam, której kształt i proces wykonawczy musiałam zaplanować od początku do końca.
Nie było łatwo, i chociaż efekt końcowy nie jest idealny, to i tak już szlaki przetarłam :)
A wiec dziś prezentuję Wam mój WAZON. Dość sporych rozmiarów - ponad 60 cm, oczywiście wykonany z papieru.
Jeszcze nie pomalowany, ale ostateczne zdjęcia przedstawię niedługo :) I jak Wam się podoba??
Ps. Jeżeli interesują Was tutoriale wykonywanych przeze mnie prac - piszcie w komentarzach.
A właściwie wykonanie poprzez wyplatanie, rzeczy którą sobie wymyśliłam, której kształt i proces wykonawczy musiałam zaplanować od początku do końca.
Nie było łatwo, i chociaż efekt końcowy nie jest idealny, to i tak już szlaki przetarłam :)
A wiec dziś prezentuję Wam mój WAZON. Dość sporych rozmiarów - ponad 60 cm, oczywiście wykonany z papieru.
Jeszcze nie pomalowany, ale ostateczne zdjęcia przedstawię niedługo :) I jak Wam się podoba??
Ps. Jeżeli interesują Was tutoriale wykonywanych przeze mnie prac - piszcie w komentarzach.
Ramki i rameczki (DIY)
Ja wiem, że w sklepach można z łatwością kupić przepiękne rzeczy i ozdoby do naszego domu. Zwłaszcza teraz - w okresie ostatnich dni wyprzedaży ciężko wbić gdziekolwiek palec. Jednak ja odwiedzam takie sklepy, głównie po to, aby czerpać inspiracje.
Uwielbiam sama ozdabiać wnętrze mojego domu. I chociaż takie rzeczy - wykonane samodzielnie - nie są często tak piękne jak te ze sklepu, przepełnia mnie duma, ze to ja sama, własnoręcznie je zrobiłam a często nawet i wymyśliłam!
I tak na przykład dekoracje świąteczne na ścianach - bombki "złapane" w białe ramki. (ramki plastikowe, złote - kupione w sklepie "Wszystko po 4zł" - pomalowane białą emulsją)
Uwielbiam sama ozdabiać wnętrze mojego domu. I chociaż takie rzeczy - wykonane samodzielnie - nie są często tak piękne jak te ze sklepu, przepełnia mnie duma, ze to ja sama, własnoręcznie je zrobiłam a często nawet i wymyśliłam!
I tak na przykład dekoracje świąteczne na ścianach - bombki "złapane" w białe ramki. (ramki plastikowe, złote - kupione w sklepie "Wszystko po 4zł" - pomalowane białą emulsją)
Lub tkanina z ciekawym wzorem uwieczniona w obrazie (ramki na dyplomy, koszt 4 i 8 zł, materiał SH)
Lub też pomysł który prezentowałam już wcześniej, w poście Pomysł na...
Takie samodzielnie zrobione przedmioty, najczęściej wiążą się z niskim kosztem wytworzenia :), natomiast, to uczucie gdy zawisną już na ścianie - bezcenne :)
Kokarda :) (DIY)
Dostałam od mamy świetną spódniczkę z baardzo elastycznego materiału, ciut wyższy stan - generalnie szyta jak na mnie :) Kolor mocno rzucający się w oczy, idealnie prezentujący się z czarnym golfem i czarnymi kryjącymi rajstopami.
Niestety, po bliższych oględzinach okazało się, iż posiada ona malutki defekt w postaci dwóch ciemniejszych plamek. Niby nie rzucają się bardzo w oczy, ale postanowiłam jakoś je zakryć.
A oto efekt, godzina pracy - pomysł, wykrój i szycie - i ta daaam :
Materiał z którego uszyłam kokardę, dobrałam tak, aby troszeczkę stonować kolor spódnicy. Przyszyłam ja w taki sposób, aby górne "uszy" kokardy tworzyły kieszenie :) Uwielbiam kieszenie !!!!
Niestety, po bliższych oględzinach okazało się, iż posiada ona malutki defekt w postaci dwóch ciemniejszych plamek. Niby nie rzucają się bardzo w oczy, ale postanowiłam jakoś je zakryć.
A oto efekt, godzina pracy - pomysł, wykrój i szycie - i ta daaam :
Materiał z którego uszyłam kokardę, dobrałam tak, aby troszeczkę stonować kolor spódnicy. Przyszyłam ja w taki sposób, aby górne "uszy" kokardy tworzyły kieszenie :) Uwielbiam kieszenie !!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)