piątek, 14 października 2011

Historia mosiężnej lapmy (DIY)

Kupiłam na internecie starą mosiężną lampę. Zawsze chciałam mieć taki masywny przedmiot z duszą. Lecz to co otrzymałam okazało się dwoma niepasującymi do siebie częściami (mam na myśli lampę i abażur). Abażur z całkiem innej bajki, za mały, tandetny i do tego zakładany na żarówkę podczas gdy lampa posiada gwint do nakręcenia abażuru. No i co tu teraz zrobić..kupiłam lampę za niewielkie pieniądze, nie opłacało się jej kompletnie wysyłać z powrotem .
Zaczęłam kombinować co by można było z tym zrobić. Chciałam kupić jakiś na pchlim targu ale akurat nie mogłam odpowiedniego znaleźć, więc postanowiłam tymczasowo przerobić ten co mam. Przede wszystkim zależało mi na przedłużeniu abażura, tak aby nie było widać białego gwintu.



Zdjęcie pierwsze przedstawia stary abażur, którego użyłam jako szkielet tego nowego. Z plastikowych przezroczystych folii (do kupienia w sklepach papierniczych) zrobiłam przedłużenie dla nowego abażura. Tymczasowo, aby zrobić generalna przymiarkę posklejałam taśmą, można potem zastąpić ją na przykład zszywkami.
Na maszynie uszyłam z koła materiałowy "abażur", który nałożyłam na wcześniej przygotowaną konstrukcję.
Oto efekt :)

Plastikowy biały gwint, który troszeczkę wystawał przewiązałam dodatkowo tasiemką zawiązana w kokardkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania moich postów :)