Ponieważ garderoby nie mam jeszcze umeblowanej a porządek przecież jakoś trzeba zachować postanowiłam zrobić kilka koszyków np na bieliznę, paski i drobne części garderoby. Dla siebie zrobiłam 4 w kolorze białym, a do garderoby męża brązowe. Koszyczki są dość spore (30x50), tak aby rzeczy swobodnie się w nich mieściły.
Mam nadzieję że już niedługo umieszczę je w regale i nie będą musiały stać na podłodze :)
hej hej. nie wiem czemu kieruje na blogspot...adres mojego bloga to
OdpowiedzUsuńhttp://domowerobotki.blox.pl/html
zapraszam tutaj :)
a przykrywkę plotłam tak samo jak całą resztę :)
Twoje koszyczki są świetne, daleko mi jeszcze do Ciebie...
jak pięknie i równo wyplecione !!! godne podziwu pracę!!!
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam