Postanowiłam wykorzystać puszkę po alkoholu (nazwa zamazana!! bez kryptoreklamy!:)) jako szkielet - wiadomo jak to w kuchni - ręce mokre, czasem gdzieś olej kapnie a papier wszystko przyjmie :) A więc mój stojaczek od środka miał być metalowy, tak aby wilgoć nie przemakała od środka.
Najpierw puszkę pozbawiłam wieczka.
No a potem pozostało już tylko oplecenie tego pojemnika, co nie było też takie łatwe, ze względu na jego śliską powierzchnię.
Dno zrobiłam tekturowe, natomiast rurki skręcałam z papieru do drukarki (dla spróbowania - lecz nie polecam! rurki skręca się dużo trudniej niż z gazet! papier jest twardszy a rurki nie chcą się tak łatwo wyginać).
Ponieważ biel koszyczka jest rażąca i co widać po chlebaku w tle, w ogóle się nie komponuje z resztą, pomaluję go delikatnie farbą a potem lakierem :) ale efekt końcowy myślę całkiem zadowalający! Najważniejsze, że pojemniczek spełnia swoją funkcję, jest bardzo użyteczny a w szufladzie zrobił się spory luz :)
Witam :) jako, że dziś jest 17 marca to piszę aby powiedzieć Tobie, że jesteś jedyną osobą, która wzięła udział w zabawie. Także z tego powodu pomyślałam, że możesz sobie wybrać jajko z moich dwóch ostatnich postów :D Tę informację oraz adres prześlij mi na maila (jest na blogu) ;)
OdpowiedzUsuńA co do papieru do drukarek to zdecydowanie go odradzam. Jest bardzo gruby i sztywny. Tak samo jak papier kredowy. Zupełnie nie nadają się do wyplatania.
pozdrawiam :)
cudnie się prezentuje
OdpowiedzUsuń