Pamiętacie podkładki pod kubki które prezentowałam w tym poście? Wyglądają one tak
Bardzo dobrze się sprawują i spełniają swoja funkcję :) dlatego też postanowiłam iść krok dalej i tą sama metodą zrobiłam taki podkładki pod talerze :)
tutaj jeszcze przed lakierowaniem:
ich średnica to około 25 cm :) Na razie są tylko 4, mozolnie się je robi ale efekt jest fajny :)
Nie mogłam również nie docenić pięknie kwitnącego grudnika, któremu ciągle się coś myli i kwitnie bez wytchnienia non stop :)
wow, niezły pomysł. przyznam się, że też o takich myślę :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńhttp://domowerobotki.blox.pl/html
Super pdokaładki po serwowaniu w necie wśród biżuteriu haftów i sutaszu nareszcie coś z mojej działki papierowej wikliny.
OdpowiedzUsuńSuper sprawa te podkładki ślimaki tylko wydają się proste w pracy. Z doświadczenia wiem że bardzo długo się je skręca.
Fajnie ci wyszły.
Www.anettaja.blog.interia.pl
Rewelacyjne, na stole prezentują się super, dziękuje za miły komentarz pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam :-) pieknie wyszly Ci te podkladki :-) ja wlasnie jestem w trakcie robienia,troszke innym sposobem,narazie zrobilam serwetnik,podkladke pod talerz narazie jedna (fotki na moim blogu) a teraz wlasnie robie podkladki pod kubki,wlasnie sie susza :-)
OdpowiedzUsuń