Chociaż czasu wolnego ciągle brakuje, i wyplatam koszyki kosztem moich własnych chwil odpoczynku, które ostatnim czasem i tak, mam wrażenie zmniejszyły się do minimum, to wyplatać nie zaprzestanę! ot co ! :)
Przedstawiam Wam koszyczki, które znalazły już właścicielkę :) trafiły w dobre ręce i mam nadzieje, że będą dobrze służyć :)
Są przepiękne.
OdpowiedzUsuńOj, chyba dawno tu nikt nie zaglądał... A szkoda, bo Twoje koszyki są przepiękne. Może zechciałabyś podzielić się tajemną wiedzą ich wyplatania?! Ja też z chęcią zrobiłabym wielkie kosze na pranie i małe koszyki na drobiazgi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Monika
Witam Cię Moniko :) dziękuję bardzo za miłe słowa :) Jeżeli chodzi o sposób wyplatania koszyków - nie zamieszczam go na moim blogu, gdyż w sieci znajdziesz całą masę poradników na ten temat! :)ale z chęcią pomogę Ci w razie ewentualnych problemów!Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPrace są b. ładne. Ja też pasjonuję się wszelkiego rodzaju robótkami ręcznymi i wstawiam swoje prace na garnku. Moja pasja to szydełko druty, haft krzyżykowy itp. Danuta Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń